15-06-2024 Sobota.

Ranek słoneczny, zachęcający do spacerów. Mamy szczęście nie ma upałów jak w ubiegłym roku.

Zaczynamy od Manufaktury i pysznej kawy.

Wstąpiliśmy do Muzeum Sztuki Współczesnej i ku naszemu zaskoczeniu jest w nim prezentowana Instalacja Stanisława Dróżdża „Alea iacta est” która, była pokazana po raz pierwszy na 50. Biennale Sztuki w Wenecji w 2003 roku.

Byliśmy na tym Biennale i na tej wystawie 🙂 Artysta zaproponował w niej odbiorcom działanie zgodne z instrukcją:

„jesteś uczestnikiem gry; rzuć kośćmi; ułóż je w rząd; znajdź ten układ na ścianie pośród 46 656 możliwych kombinacji; jeśli znajdziesz – wygrałeś, jeśli nie – przegrałeś”. Chyba wygrałam 🙂

W Manufakturze tuż przy Wozowni otworzono Art Park im. Emilie Benes Brzezinski 

W Parku znajdują się już dzieła sztuki, w tym rzeźba autorstwa patronki. Bardzo ładnie zaprojektowany kawałek zieleni z ciekawymi instalacjami.

My biegniemy na Piotrkowską gdzie o 14.00 mają przejechać żołnierze NATO z polskimi koszykarzami. Ma odbyć się mecz z okazji wstąpienia Polski do NATO

Zajmujemy stolik w SFINXIE i czekamy na paradę. Ale jak to zwykle bywa przejechali 2 skrzyżowania poniżej naszej super lokalizacji.

W łódzkiej Galerii Re:Medium obejrzeliśmy wystawę Encyklopedia Weroniki Gęsickiej
Autorka zbierała opisy z leksykonów i encyklopedii i stworzyła na ich podstawie obrazy. Ilustruje te nieprawdziwe hasła nieprawdziwymi, zmanipulowanymi przez siebie fotografiami, tworząc relację: nieprawdziwy przekaz słowny—nieprawdziwy przekaz wizualny. Po za moim zasięgiem. Zbyt skomplikowane.

Mnie najbardziej podobała się robaczek.

Na Piotrkowskiej jak zawsze w sobotę kolorowy tłum, tańce, hulance, grajkowie do późnych godzin nocnych.

Zatrzymujemy się na chwilę na OFF w Spalonych Słońcem. Pyszne piwo mają bez dwóch zdań.

W galerii gdzie corocznie odbywały się wystawy Fotofestiwalowe zastaliśmy targi sztuki

Wykłady

Można było spotkać się z artystami zobaczyć ich prace oraz je kupić

Na OFF lokalny barber otworzył swój warsztat na pace starej ciężarówki

W tym roku udało nam się dostać na otwarcie wystawy północ – południe #.

Przegląd szkół artystycznych w Akademickim Centrum Designu, Księży Młyn.

Na miejscu tłum studentów, wykładowców i zwykłych śmiertelników takich jak my. Wystawy takie sobie. Skupiliśmy się na jednym filmie o niepełnosprawnym facecie. Był w sumie najciekawszy. Rozdanie nagród też nas rozczarowało. Nie bardzo rozumiemy czym kierowała się komisja przyznając je tym, a nie innym projektom.

Po wyjściu z wernisażu maszerujemy wzdłuż ogrodzenia parku do szkoły filmowej. Czeka na nas kolega Beniamin.

Ma bardzo podobne odczucia co do wystaw na Fotofestiwalu. Jakieś to wszystko po łebkach zrobione. Brakuje foto spacerów, warsztatów, społecznych integracji. Dla nas najciekawsze były wystawy z elementami botanicznymi, kwiaty, barwniki, nieznane techniki.

Tradycyjnie naszą podróż do Łodzi zakończyliśmy w Łodzi Kaliskiej.

Galeria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.