21 sierpnia 2010 r. Busik po raz pierwszy został przedstawiony wielkiej rodzinie VW. GS dopisał się do forum T3 i wyciągnął z tej strony strony informację o zlocie VW T-3 w Bolesławcu na Święto Bolesławieckiej Ceramiki. Nie bardzo mogłam sobie wyobrazić taki zlot, ale w końcu Bolesławiec położony jest niedaleko Lubina, więc jak by co zawsze możemy szybko wrócić.
Wyjechaliśmy raniutko zapowiadał się upalny dzień. Na miejscu szukamy MOSiR w Bolesławcu z polem namiotowym. Udało nam się trafić i wbijamy na to pole, na którym stoi pięć VW T-3, a jeden facet z Rzeszowa cały umorusany smarem grzebie w silniku swojego busa.
Był strasznie zły i nie chciał z nami rozmawiać tylko kazał szukać reszty busiarzy gdzieś w Centrum Bolesławieckiej Ceramiki.
Podjechaliśmy do Centrum. Do wieczora łazimy po licznych kramach z wyrobami z ceramiki i targowisku ze starociami.
Organizator zlotu zaprowadził nas do manufaktury gdzie widzieliśmy na żywo pracę “ciapaczy” baniaków.
Wieczorem przy ognisku integrujemy się z resztą towarzystwa. Jest bardzo swojsko jak byśmy tych ludzi znali od dawna, a nie od kilku godzin. Nocą przyjeżdża laweta z Krakowa po uszkodzonego busa. Chłopaki wpychają busa na lawetę. Później z forum dowiedzieliśmy się, że odpalił pod domem, taki złośliwiec.
22 sierpnia wspólne śniadanie zaproszenia na kolejne zloty i powrót do domu. Połknęliśmy bakcyla zlotów VW to fantastyczne towarzystwo i super spędzony czas.