Rano rześki chłodek, ale zapowiada się słoneczny dzień. Przed nami Dolina Rospudy. GS spędził tutaj zimą 4 dni i noce w namiociku w mróz – 23 ˚C , dołączając do protestu ekologów.
Teraz dumny pokazuje nam miejsce swojego legowiska. Dolina Rospudy przepiękna szeroka czysta rzeka i świerkowy las. Jedziemy piaszczystą drogą przez las.
W Dowspudzie zatrzymujemy się przy Pałacu Paca. Kiedyś była to wielka budowla w stylu szkockim z ogromną ilością wieżyczek.
Dzisiaj pozostała monumentalna brama i zadbany park.
W Raczkach oglądamy bunkry. Na dachu jednego z nich GS zaparkował busika z widokiem na rzekę i czerwone kajaki. Malowniczo.
W Suwałkach robimy w Biedronce zakupy na 2 dni. Kolejny przystanek w Wigrach zwiedzamy klasztor i eremy – pojedyncze cele dla ochotników spędzenia nocy w tym miejscu.
Klasztor pięknie położony na wzniesieniu przy samym jeziorze. Kupuję u Litwinki zielone bursztyny.
Dalej Giby mała miejscowość z zabytkowym Kościołem Starowierców i ciekawym pomnikiem zabitych.
W 1945 r. 600 osób ( kilka wsi) zostało zabitych przez ludobójcę Stalina. Pomnik to ułożone na wzgórzu polne kamienie, na szczycie jest krzyż i tablice z czarnego marmuru z nazwiskami zaginionych.
W Sejnach zwiedzamy duży biały klasztor Podominikański.
Malowniczymi piaszczysto – lesistymi bezdrożami dojeżdżamy do Czarnej Hańczy. Zjazd prosto na brzeg najgłębszego jeziora w Polsce 100 m głębokości.
Kręta droga prowadzi nas wśród polodowcowych wzniesień z dużą ilością porozrzucanych głazów. Krajobraz przepiękny.
Zatrzymujemy się przy punkcie widokowym na rzekę Hańczę.
Jak okiem sięgnąć same wzniesienia, kolorowe łąki, pasące się krowy, jeziorka.
Dojeżdżamy do Wiżajn granicy z Litwą. Zbliża się wieczór czas na nocleg. Objeżdżamy jeziorko dookoła i znajdujemy miejsce na plaży przy pomoście.
Wieczór, zimno miejscowa ludność przyszła się wykąpać w jeziorku. Nie chcieli z nami nawiązać kontaktu raczej unikali obcych. Przed nami noc.