17.06.2018 r. W tym roku na Fotofestiwal do Łodzi jedziemy ze Szczecina.
Pomiędzy Szczecinem, a Stargardem położone jest jezioro Miedwie, które tworzy największą kryptodepresję w Polsce. Dno tego bardzo płytkiego jeziora leży 30 m poniżej średniego położenia morza.
Byliśmy na pomoście i plaży.
Zaraz przy wjeździe do Stargardu trafiamy na 15 południk szerokości geograficznej,
a przy wyjeździe ze Stargardu odkryliśmy największy w Polsce krzyż pokutny.
Inne atrakcje Stargardu to jego portowa przeszłość z Bramą Młyńską, przez którą przepływa rzeka Ina.
Ok. to pewnie nie wszystkie atrakcje Stargardu, ale na dzisiaj muszą nam wystarczyć 🙂
Mamy do przejechania Wstęgę Ińską – 20 km z miejscowości Kozy do miejscowości Ciemnik. Droga kręta przez las.
Tuż przed Ińskiem zatrzymaliśmy się na nocleg nad jeziorem Wisola.
Bardzo fajna miejscówka przy samym jeziorze. Wokół żywej duszy tylko zając szarak co chwilę sprawdza co robimy.
18.06.2018 r. A po nocy przychodzi dzień. Piękny, słoneczny. Ruszamy do Kalisza Pomorskiego.
W Kaliszu Pomorskim odkryliśmy stary kamień szlifierski, którym podobno szlifowano charaktery.
Ścieżką ekologiczną przez las dochodzimy do tego kamienia. Jest ukryty w ciemnym lesie.
Za Kaliszem jest Góra Wisielcza, a w niej bunkier.
Jakieś bardzo znane umocnienia. Ja mam niezmienny stosunek do bunkrów to po prostu kupa betonu, ale GS ma inne podejście do tego tematu, uwielbia łazić po wszelkich gruzowiskach i dziurach.
Przejeżdżamy przez Tuczno. Wedel ten od czekolady miał tutaj swój zamek.
Zamek jak zamek. Dzisiaj mieści się w nim centrum konferencyjno – wypoczynkowe. Z Tucznem związana jest też fabryka czekolady, ale nie ta od Wedla.
Świetna relacja i rzeczywiście miejscówki wyszukane! 🙂 Mamy ogromną nadzieję, że następny wypad nad samo Morze Bałtyckie!!
Dziękujemy 🙂