Jest wtorek 24 września w samo południe przejeżdżamy przez Góry Velebit ciągnące się przez prawie 150 km.
Nagie wapienie i dolomity z licznymi jaskiniami, właściwie nie ma tutaj domów. Krajobraz księżycowy.
Wjeżdżamy do Dalmacji. Pierwszy przystanek w Zadarze.
Parkujemy, płacimy i pędzimy zwiedzać. Przechodzimy przez zabytkową Bramę Morską i wkraczamy do starego miasta.
Przechodzimy przez Plac Pięciu Studni do Forum części rzymskiego miasta wielkości boiska piłkarskiego z 14 m kolumną.
Zeszliśmy na chwilę na nadbrzeże. W długich na 70 m stopniach wbudowano organy morskie, wydobywająca się z nich muzyka jest niepowtarzalna, dźwięki zależą od od tego czy morze jest spokojne i jak wieje wiatr.
Nieopodal na promenadzie znajduje się Pomnik Słońca. To okrąg o średnicy 22 m ułożony ze specjalnych solarnych płyt. Po zmroku zgromadzana energia uwalnia się w postaci światła, a nadwyżki energii oświetlają całe nadbrzeże.
Czas jechać dalej kierunek Szybenik. Jedziemy krętą drogą nr 8 tuż przy brzegu. Mijamy miasteczko za miasteczkiem wyspę za wyspą.
Wieczorem jesteśmy na miejscu. Niestety Camping znaleźliśmy daleko od miasta i nici z wieczornego zwiedzania. Solaris Beach Resort**** okazał się bardzo wypasionym miejscem noclegowym.