31 grudnia 2022 r. Ostatni dzień roku postanowiliśmy spędzić nad morzem.

Mamy niedaleko akurat na jedną nockę w busiku. Praktycznie już się spakowaliśmy, ale deszczowe chmury i trochę nas stopują. Trudno co ma być to będzie.

Jedziemy. Noc zapowiada się na bardzo ciepłą. Deszcz lekko siąpi. W Płotach robimy ostatnie zakupy, tankujemy buchankę. I już prawie jesteśmy nad morzem 🙂

Najpierw wjazd do rozświetlonego Pobierowa. Przejeżdżamy naszą drogą do Pustkowa. Żywego ducha, prawdziwe pustkowie.

Krótki postój na naszym starym parkingu i spacer po plaży. Obok krzyża i świątecznych świetlnych dekoracji wracamy do busika. Mijamy Trzęsacz, Rewal i dojeżdżamy do Niechorza.

Zatrzymujemy się pod pięknie oświetloną latarnią i robimy pamiątkowe zdjęcia.

Trasą przez Pogorzelicę i Trzebiatów docieramy do Mrzeżyna mamy tu zamiar przywitać Nowy Rok. Szukamy miejsca dla buchanki. Parkingi przy porcie odpadają – płatne 4zł /h. Jeden z nich zamknięty na głucho.

Zaczęło padać, ale szczęśliwie zatrzymaliśmy się obok knajpy Bosman gdzie zjedliśmy obiad. Było tak klimatycznie, że nawet wrzaski dzieciaków nam nie przeszkadzały. Po obiedzie przestało padać szukamy miejsca postoju. Wylądowaliśmy na końcu miejscowości w lesie, ale brak zejścia na plażę i ciemności zmusiły nas do odwrotu.

W końcu zaparkowaliśmy elegancko niedaleko knajpy, Hotelu Zalewski, i zejścia na plażę.

Zaopatrzeni w odpowiednie napoje idziemy na plażę. W mocno przeszklonym hotelu z basenem trwają intensywne przygotowania do Sylwestra. My na luzie spokojnie sobie spacerujemy. Wracamy do busika po szampana i zimne ognie. I o 23.49 z powrotem na plażę. W hotelu zabawa trwa. Na plaży sporo ludzi. 24.00 Nowy Rok

szampan i cała bateria kolorowych wystrzałów.

Spokojne morze, brak wiatru i ciemności spotęgowały tylko efekt fajerwerków.

Bawimy się wyśmienicie. Powolutku wracamy z niedopitym szampanem.

Na chwilę usiedliśmy na ławce przed hotelem. Obserwacja pląsających na parkiecie par to był hit nocy. Około 2 nad ranem zmęczeni idziemy spać.

Rano 1 stycznia 2023 r.

odjeżdżamy i parkujemy koło Biedronki w Dźwirzynie.

Na parkingu robimy poranną pyszną kawę i zupkę na śniadanie.

Później spacer po plaży. Wracamy przez Grzybowo.

W Kołobrzegu zatrzymujemy się niedaleko parku.

Termometry wskazują 15 stopni .

Na falochronie i promenadzie mnóstwo spacerujących ludzi.

Pootwierane kawiarnie, gra katarynka. Jest kolorowo i wesoło. Niezły początek Nowego Roku.

Podjechaliśmy jeszcze na lotnisko Bagicz do miejscowości Podczele.

Trochę pokrążyliśmy po lotnisku.

Zaparkowaliśmy niedaleko punktu widokowego i campingu Podczele. Bardzo przyzwoita miejscówka. Prawdopodobnie przed sezonem można tutaj przenocować.

Powoli wracamy do domu przez Ustronie Morskie i Kukinkę.

Zlokalizowano tutaj spory kompleks Camper park z wieżą widokową z tarasem na wysokości 89,9 m n.p.m. O godzinie 15 jesteśmy już w naszym domku w lesie. To było bajeczne rozpoczęcie Nowego Roku. I pierwsza wyprawa buchanki w 2023 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.